Recenzja i przegląd nowej kolorowanki Johanny Basford "Magiczna Dżungla"

Johanna Basford budzi we mnie szczególny sentyment, ponieważ to właśnie dzięki niej i jej "Tajemnemu ogrodowi" poznałam jakże piękny świat kolorowanek :-) Przez to po kres dni będę jej wierną fanką, mimo że czasami ilość listków w jej kolorowankach stanowczo przerasta i mnie i zasób moich zielonych kredek ;-) Jej najnowszą książkę "Magical Jungle" (polski tytuł "Magiczna dżungla. Koloruj i odkrywaj tajemnice tropików") kupiłam, gdy tylko się ukazała i dziś chciałabym się podzielić z Wami swoją opinią na jej temat. 


Zdecydowałam się nabyć wydanie amerykańskie, więc nie mogę wypowiedzieć się na temat papieru, jaki będzie w polskiej edycji. W amerykańskiej i brytyjskiej edycji papier jest porównywalny pod względem jakości i barwy. W swojej najnowszej książce Johanna powróciła do wysokiej jakości papieru w kolorze kości słoniowej jaki mieliśmy w "Tajemnym ogrodzie" i "Zaczarowanym lesie" (tylko w "Zaginionym oceanie" papier był biały). Moje wydanie amerykańskie ma nieściągalną, zaginaną okładkę ze skrzydełkami i z subtelnymi złotymi elementami na wierzchu. Po otworzeniu kolorowanka jak zwykle wita nas miejscem na wpisanie swojego imienia, a także listą zwierzątek ukrytych na kolejnych stronach z obrazkami. 

Tworząc "Magiczną dżunglę" Johanna wzięła pod uwagę wiele z sugestii swoich fanów, i tak znajdziemy tu więcej niż w jej poprzednich książkach obrazków dwustronicowych (w sumie czternaście), ale wykonanych tak, by na środku, gdzie znajduje się łączenie stron, nie znalazły się żadne istotne elementy. Czyli nie będziemy się już irytować, że nie możemy dobrze czegoś pokolorować, bo układ stron nam na to nie pozwala. Poza tym Johanna odeszła od drobnicy, której było tak dużo w jej poprzedniej książce "Zaginiony ocean", gdzie przez większość czasu trzeba pilnować, by kredka była dobrze naostrzona, a oczy w pewnym momencie zaczynają niedowidzieć od ilości maleńkich detali i wzorów na stronie. 

W "Magicznej dżungli" czuć naprawdę sporą różnorodność, oczywiście wszystko w klimatach tropikalnych. A więc mamy tutaj zarówno bardziej skomplikowane i rozbudowane obrazki jak i proste i łatwe do pokolorowania. Znajdziemy tu piękne dwustronicowe scenki w dżungli ze słoniami, krokodylami, małpami, papugami, wężami, różnymi gadami, urokliwymi wodospadami, liśćmi i winoroślami, skomplikowane wzory z motywami roślinnymi, mandale, czy tak charakterystyczne dla autorki zwierzęta z liści i kwiatów. Oczywiście nie zabrakło też ani serca ani czaszki w klimacie tropików :-) Dla osób lubiących dodawać własne elementy do kolorowanych obrazków, wciąż są strony z wystarczającą ilością wolnego miejsca wokół głównego motywu, ale mam wrażenie, że zdecydowanie w mniejszej ilości niż w jej poprzednich kolorowankach, co osobiście odbieram jako plus. Niektóre duże motywy roślinne pozwolą też na eksperymenty z ozdabianiem liści czy testowanie nowych technik kolorowania. Szczerze myślę, że w tej książce każdy znajdzie coś dla siebie. 

Przy końcu kolorowanki znajduje się klucz do ukrytych zwierzątek, a także strona testowa, na której można sprawdzić jak na zastosowanym w książce papierze zachowają się wybrane media malarskie. Dodatkowym smakołykiem są cztery ostatnie strony na papierze perforowanym. Mamy tam cztery jednostronne obrazki, które można pokolorować, a następne łatwo wyrwać z książki i chociażby oprawić dla siebie do powieszenia na ścianie lub jako oryginalny prezent dla bliskiej osoby. Myślę, że jest to naprawdę wspaniały pomysł. 

Obejrzyjcie kilka przykładowych obrazków, które zwróciły moją uwagę w tej kolorowance.

Muszę przyznać, że najnowsza kolorowanka Johanny Basford jest naprawdę bardzo dopracowana i to pod każdym względem. Jestem pełna podziwu dla autorki, która z taką uwagą słucha swoich fanów i pracuje nad tym, by spełnić ich oczekiwania w jak najwyższym stopniu.

Sama też już przetestowałam papier (i równocześnie moje nowe kredki Prismacolor) i pokolorowałam dwie strony z gałązkami. Gałązka po prawej kolorowana z tutorialem Chris Cheng w celu opanowania nowych kredek, gałązka-staw po lewej już w pełni moja :-) Muszę powiedzieć, że papier jest super, a te kredki go kochają. To jeden z lepszych papierów z jakimi miałam do czynienia i kolorowanie go, to była czysta przyjemność.

Polska premiera "Magicznej dżungli" jest zaplanowana na 26 października i już teraz można ją zamówić w preorderze w Empiku w cenie 21,49 zł. Jeśli ktoś chciałby się pokusić o wydanie zagraniczne, to wersja amerykańska jest do kupienia na Amazonie niemieckim w cenie 9,99 EUR, a brytyjska w cenie 8,99 EUR.

Na koniec dodam jeszcze, że już w październiku doczekamy się kolejnej premiery Johanny Basford, która przygotowała dla nas coś w klimatach świątecznych. Będzie to "Johanna's Christmas: A Festive Colouring Book".

A Wy co myślicie o najnowszej kolorowance Johanny i która z jej książek jest jak do tej pory Waszą ulubioną? Podzielcie się ze mną swoją opinią.